Kuba Wojewódzki (chyba ma na imię Jakub) uważa, że bycie człowiekiem sukcesu to wysiłek aktorski. Dodaje: takich ludzi lubią inni kopać. W moim mniemaniu nie osiągnął sukcesu, oprócz finansowego. Kopać go nie chcę. Nie uważam go, jak Tomasz Lis, za człowieka inteligentnego. Potrafił się wstrzelić, utrzymać swoją pozycję i mieć z tego spore profity.
Dużo to? Tak. Mogę to samo napisać o setce, tysiącach innych, choć Kuby W. nie znam. Nie znam jego programów. Ze dwa razy go oglądałem, stwierdziłem: mizeria i tyle. Może być, może nie być w przestrzeni publicznej. Żadnych tabu nie przekracza, oryginalnej myśli swojej nie przytoczy. Jeszcze jeden celebryta przeceniony, bo celebrytą jest się dlatego, iż przecenie uległy wartości, w tym najważniejsze: intelektualne.
Podobno w związku ze zdjęciem programu z Radia Eska Rock wzmiankowanego i Michała Figurskiego wkracza cenzura. Albo ci, którzy tak wyrokują nie wiedzą cóż to znaczy index (cenzura), albo ulica Mysia pomyliła im się z ulicą Szczurzą.
Wojewódzki i jego postawa to postawa kucharek, rozmowy w tramwaju, którą kiedyś świetnie opisał Gombrowicza i powstał na ten temat ciąg publikacji między autorem „Ferdydurke” a Brunonem Schulzem spór – niby spór – jak to ci, którzy nie mają nic do powiedzenia, zawracają głowy w przestrzeni prywatnej i publicznej.
Co zrobił ów Kuba W.? Obraził Ukrainki. Tak samo, jak antysemici obrażają Żydów. To ten sam ton, ten sam brak refleksji humanistycznej, tan sam brak talentu, tolerancji, inteligencji. Czy musimy się godzić, aby tacy ludzie zapełniali przestrzeń publiczną, czyli wspólne nasze dobro w imię jakiegoś przekraczania tabu, o którym nie mają pojecia?
Niewielki talibek (bo nawet nie talib) usłał sobie gniazdko w liberalnych mediach i gdacze. Tak samo warte są jego spostrzeżenia, jak wszelakie „krótkie listy”. Zajmuje przestrzenie medialne, publiczne, a nie zajmuje się swoim stanem umysłu. Nie jest usprawiedliwieniem, że Kubie W. umysłu brak. Ot, kucharka. Gombrowiczowi (bohaterowi jego) przynajmniej podobały się ich uda tychże kucharek. Ale ud u Kuby W. nie uświadczysz, a w pęcinach cieniutki i głupiutki.
Miejsce kucharki jest na zapleczu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz