Pokazywanie postów oznaczonych etykietą TVN24. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą TVN24. Pokaż wszystkie posty

środa, 22 maja 2013

Krystynie Pawłowicz należą się głębokie podziękowania i kosze kwiatów



Ktoś, kto z Platformy wstawił do PiS Krystynę Pawłowicz, jako V Kolumnę, jest wybitnie przebiegły. Tak tylko można ocenić jej występ w TVN24 porannym "Wstajesz i wiesz", gdy indagowana przez Jarosława Kuźniara wyrzuciła z siebie najgłębsze myśli, z którymi się przespała.

Cyrk PiS przy Wiejskiej z dyrektorem Jarosławem Kaczyńskim został przez Pawłowicz ośmieszony. Bezimiennemu agentowi z PO prowadzącemu Pawłowicz należy podziękować: strzał wybitne celny. To strzał zdecydowanie wyżej niż w kolano, to strzał w łono PiS, a tam poczyna się podobna człowiek i rodzina.

Pawłowicz jest najwybitniejszym osiągnięciem PR-owskim. News jest jeszcze gorący, gdy to piszę, przebija o kilka długości konia Kaczyńskiego "zbrodnia niesłychana" i wyszukiwanie ekspertów przez Antoniego Macierewicza w USA, którzy nie wiedzą, że są ekspertami.

Pawłowicz obnażyła cyrk PiS przy Wiejskiej. Rozebrała ze wszelkiej garderoby. Nie dotyczy to jednak zręczności kuglarzy, tych, którzy wykonują ewolucje na trapezie, ani nawet klownów z czerwonymi nosami. Ale tej części cyrku animalnej, trenowanej na rozpalonych fajerkach, zwierząt pokornie skaczących przez obręcz z ogniem smoleńskim, tych samych lwów, przed którymi trzaska się biczem z kropidła o. Rydzyk, aby wlazły na stołek i wyszły na Krakowskie Przedmieście "w obronie TV Trwam" z hasłem "Obudź się".

Pawłowicz w porannym programie była już przebudzona i obnażyła animalne uprzedzenia do ludzi polityków PiS.

Odnotuję, co "celniejsze" zdania obudzonej (pobudzonej) Pawłowicz o Marszu Szmat: - Przebieranie się, czynienie wyuzdanych gestów, zachowywanie się w sposób obrażający innych. Niektóre z tych pań powinny naprawdę krytycznie spojrzeć do lusterka i rzeczywiście włożyć staniki, a nie epatować młodych ludzi, a właściwie straszyć facetów tymi piersiami.

- Jeśli Anna Grodzka była na tym marszu i postawiła się w rzędzie szmat, to też jest szmatą. Co tam facet robił przebrany za babę? Czy jego też ktoś zgwałcił?Takie coś razi poczucie estetyki. Ulica jest miejscem publicznym i nie należy do dziwek, kurew i alfonsów.

Ten z PO, kto wstawił Pawłowicz do PiS, jest wybitnie zdolnym agentem. Nawet jeżeli ją znalazł na kozetce jakiegoś psychiatry. Pawłowicz wypuszczona samopas, bez kaftana bezpieczeństwa, była genialna. Wypadła jak legendarna Sara Bernhardt. Do jej garderoby powinny zmierzać pielgrzymki z koszami kwiatów. Pawłowicz twórczo obnażyła zło i nicość PiS.

Dziękuję ci agencie z PO za Pawłowicz, nawet jeżeli wypatrzyłeś ją w Tworkach. Dzięki Pawłowicz wiemy zdecydowanie więcej o naturze PiS i Jarosława Kaczyńskiego.


niedziela, 15 lipca 2012

Upadek



W TVN24 przerwany został program publicystyczny, w którym dziennikarze dzielili się swoimi ideami i wiedzą na temat bardzo ważnych problemów z bieżącej polityki polskiej. „Loża prasowa” została przerwana na rzecz konferencji prasowej szemranego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, który podzielił się wiekopomnym spostrzeżeniem: Katarzyna W. uśmiechnięta wracała z cmentarza.

Nie każdy widział twarz matki nieżyjącej Madzi i to w chwili tuż po pogrzebie, więc dowiedział się. Czym innym jest zobaczyć, a czym innym się dowiedzieć. Na to ostatnie rozróżnienie zwracam uwagę. Autopsja i wiedza.

W środowisku dziennikarskim poruszenie, jak w każdej korporacji, której naruszy się prawo do ważności. Bardzo dobrze, że zabiegamy o swoją ważność, bo kto to za nas zrobi. Przecież dziennikarzy nie zastąpi szemrany detektyw, który nawet nie ma papierów na detektywa.

Czy mnie razi ważność, a może szemrany profesjonalizm? Nie! To jest ważne i to jest ważne. Acz wolałbym, aby o ważności korporacji dziennikarzy wypowiedzieli się np. plastycy z korporacji plastyków, albo muzyków.

O szemranym profesjonalizmie raczej nikt pozytywnie się nie wypowie, choć to on dociera do zdecydowanej większości. Więcej internautów siedzi na Pudelku.pl, niż na Tokfm.pl, czy na Salon24.pl i Redakcja.pl (razem wzięte).

Czy to jest upadek mediów – misji tego i owego – czy upadek internautów. I kto ma w tym biznes? A może to jakiś spisek większości przeciw mniejszości. Demokracja klikalności, oglądalności, która spiskowo tłamsi elity.

Upadek mediów, czy upadek tych, którzy przez media uczą odbioru? Ktoś nauczył,  że szemrany detektyw jest przynajmniej równy misji gadającej głowy z korporacji dziennikarzy.

Można potraktować to zupełnie inaczej i z innej beczki. Mianowicie z dystansu, który nabywa się tylko przez swoją głowę (która może być szemrana profesjonalnie, albo może być  tak profesjonalna, że osiąga we wzlotach kwadrat profesjonalności).

Bo gdy idę do księgarni, to nie lecę do półek z kryminałami, literaturą s-f, ale gdzie leży sobie Beckett, Joyce, albo autor ledwie mi znany z recenzji.

Rozglądam się po księgarni. Setki półek zawalonych badziewiem, a tylko jedna z prozą, ćwierć półki z filozofią i socjologią i dwa szczupłe tomy poezji. Ba, wiem gdzie te dwie ostatnie książczyny - prawdopodobnie najwartościowsze – leżą. Mam szmal, kupuję.

Nie lecę do kierownika księgarni  i nie suszę mu głowy:  Upadek literatury, intelektu. Bo tak zawsze było. W polityce, literaturze, dziennikarstwie, najwięcej było badziewia - 98%. Dokładnie o tym pisze już w „Listach” Horacy.

Człowiek jest w wiecznym upadku, jak i jego narzędzia na tym najlepszym ze światów. A o tym jest w Pierwszej Księdze Genesis. Autopsja i wiedza.