niedziela, 22 lipca 2012

Plotka o taśmach PO



Afera taśmowa PSL załamała kariery kilku ludzi w PSL, a z zasadzie spowodowała tymczasową zapaść w ich dojnych synekurach. Koalicjanta PO na razie nie wyrzuciła na polityczny aut. Donald Tusk ostro w pierwszej chwili się rozprawił z Markiem Sawickim i Elewarrem, po czym nastąpiła cisza. Przynajmniej medialna.

Sondaże powinny wskazać, co o tym sądzą Polacy. Obawiam się, że dla PSL nie będą słupki zadowalające. Co gorsza, podobnie może być dla Platformy. Tusk surowy i potępiający to za mało, reszta jego partyjnych kolegów siedzi cicho, jak przed burzą. Tak to odbieram.

W najnowszym „Newsweeku” Rafał Kalukin kilka zdań poświęca plotce o nadchodzącej aferze z taśmami PO. Podobno w trawie piszczą dwie takie taśmy. Jedna o dopuszczeniu firmy DSS do budowy autostrady A2, było to jeszcze za ministra Cezarego Grabarczyka. Druga taśma dotyczy młodego działacza PO, który z ramienia ministra skarbu miał sprawować funkcje kontrolujące w zarządach spółek skarbu państwa, rozmowa na taśmie (taśmach)ponoć jest kompromitująca, bo ów młodzieniec doglądał interesów polityków PO i partii.

To tylko plotka, ale dziennikarz zdecydował się o napisaniu tej plotki i używa konkretnych adresów korupcyjnych. O taśmach PSL wiedziano wcześniej, teraz też po sugestiach – publikowanych w poważnych tygodniku - może dojść do ich ujawnienia.

Jeżeli jest to prawdą o taśmach PO, to ktoś te taśmy posiada. Taka plotka medialna może zamienić się w materialność. Kto będzie uwikłany w korupcję w PO, bo ta plotka o taśmach tylko może dotyczyć korupcji. Jak wysoko są usadowieni w partii i rządzie zawiadujący korupcją?

Oczywiście opozycja podejmie wątek rozkradania Polski. Czemu się nie należy dziwić. To konstruowanie emocji dla swego elektoratu. I rzecz najważniejsza: te emocje są adresowane do elektoratu PO. Głosowaliście i popieracie złodziei.

Podkreślam, jeżeli plotka jest prawdziwa i ziści się ujawnieniem, PO zacznie tracić. A kto może pozyskiwać elektorat PO? Słaba lewica – SLD i Ruch Palikota? Wątpię. PiS? Czy wyborcy PO będą chcieli się przyłączyć do twardego elektoratu, popierającego m.in. o. Rydzyka? Też wątpię, zysk kilku punktów procentowych nie zmieni sytuacji, choć już Kaczyński zadeklarował: PiS jest gotowe na przejęcie władzy.

W tej chwili w sferze publicznej mamy okres boomu taśmowego. Politycy nawzajem się podsłuchują. A gdzie są dziennikarze śledczy z największych dzienników i tygodników, tych wiarygodnych? Polityki nie mogą robić wkoło Macieju ci sami ludzie, którzy się pogrążają taśmami, hakami. Polskie życie publiczne nosem wbija się w dno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz