sobota, 28 lipca 2012

Świat równoległy


W jakim filmie występuje Marcin Mastalerek, przewodniczący młodych PiS? Niewiele wspólnego ma jego postać z rzeczywistością, bo słowa, które wypowiada (pisze), mają proweniencję irrealną. Jeszcze jedna postać z równoległości, taki typ. Dlaczego jednak jest obecny w polityce, która powinna stać na twardym gruncie realności? Ten młody z PiS produkuje pajęczynę frustracji, która ma jeden cel, złapać na lep wyborców.

Mastalerek swoim bystrym umysłem doszedł do frustracji związanej z premierem, mianowicie Donald Tusk niby walczy z nepotyzmem, ale skutecznie za pomocą swojej rodziny uprawia go. Syn premiera Michał dostał posadę w Porcie Lotniczym w Gdańsku bez konkursu.

Od tego młodego z PiS dowiaduję się, że na wszystko w kraju są konkursy. Nie można dostać żadnej roboty bez konkursu. A czym jest konkurs ofert? Pracodawcy wszak w nich przebierają, nawet powstała dyscyplina: jak napisać cv, jak się zaprezentować na rozmowie z pracodawcą? Kowalski musi przekonać przyszłego pryncypała, że jest lepszy od Nowaka. Tusk nie musi tego robić w konfrontacji z Kaczyńskim. Nazwisko Tusk otwiera każde drzwi.

Dlaczego Mastalerek nie zgłosi pretensji, że syn Kaczyńskiego nie otrzymał stanowiska bez konkursu? Czyżby bał się postawienia podobnego pytania, bo to jego pryncypał polityczny? A może nie wie, gdzie potomek Kaczyńskiego jest zatrudniony?

Mastalerek to taka rozrywkowa postać polityki. Chętnie z jego „usług” korzystają portale internetowe. Napisze na blogu (a prowadzi go w Onecie) cokolwiek, z przyjemnością cytują jego wpis, bo wiedzą, że zainteresuje internautów z powodu takich kabaretowych treści, jaki powyżej przytoczyłem.

Przy nazwisku Mastalerka zastanawiam się, jaka czeka przyszłość polskiej polityki? Czarno to widzę. Za młodu taka skorupka nasiąknęła frustracją, na dojrzałość i starość trąci kompletną indolencją, impotencją.

Na nazwisko trzeba zapracować, zasłużyć. Jak stanie się znaczne, ważne, otwiera każde drzwi. Podejrzewam, że jak Mastalerek będzie dalej tak się starał, te drzwi będą przed nim zamykane. Ba, będą jak wahadłowe drzwi w saloonie, gdy w nie wejdzie, będzie otrzymywał wzmiankowanymi w twarz.

Dzisiaj Mastalerek ma kłopoty z sensem, upada pod jego intelektualnym ciężarem. Drzwi go tak uderzają, że nakrywa się nogami. W takim  gra filmie i taką ma rolę. Nie zagrozi jego gra ani Bogusławowi Lindzie, ani Bruce’owi Willisowi, którzy też bez konkursu są angażowani do głównych ról. Dlatego, że mają nazwiska, a one na giełdzie profesji są na samej górze. Mastalerek tymczasem leży pod drzwiami w saloonie, bo w takiej występuje równoległości, alternatywie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz