W jakim filmie występuje Marcin Mastalerek, przewodniczący
młodych PiS? Niewiele wspólnego ma jego postać z rzeczywistością, bo słowa,
które wypowiada (pisze), mają proweniencję irrealną. Jeszcze jedna postać z
równoległości, taki typ. Dlaczego jednak jest obecny w polityce, która powinna
stać na twardym gruncie realności? Ten młody z PiS produkuje pajęczynę
frustracji, która ma jeden cel, złapać na lep wyborców.
Mastalerek swoim bystrym umysłem doszedł do frustracji
związanej z premierem, mianowicie Donald Tusk niby walczy z nepotyzmem, ale
skutecznie za pomocą swojej rodziny uprawia go. Syn premiera Michał dostał
posadę w Porcie Lotniczym w Gdańsku bez konkursu.
Od tego młodego z PiS dowiaduję się, że na wszystko w kraju
są konkursy. Nie można dostać żadnej roboty bez konkursu. A czym jest konkurs
ofert? Pracodawcy wszak w nich przebierają, nawet powstała dyscyplina: jak
napisać cv, jak się zaprezentować na rozmowie z pracodawcą? Kowalski musi
przekonać przyszłego pryncypała, że jest lepszy od Nowaka. Tusk nie musi tego
robić w konfrontacji z Kaczyńskim. Nazwisko Tusk otwiera każde drzwi.
Dlaczego Mastalerek nie zgłosi pretensji, że syn
Kaczyńskiego nie otrzymał stanowiska bez konkursu? Czyżby bał się postawienia
podobnego pytania, bo to jego pryncypał polityczny? A może nie wie, gdzie
potomek Kaczyńskiego jest zatrudniony?
Mastalerek to taka rozrywkowa postać polityki. Chętnie z
jego „usług” korzystają portale internetowe. Napisze na blogu (a prowadzi go w
Onecie) cokolwiek, z przyjemnością cytują jego wpis, bo wiedzą, że zainteresuje
internautów z powodu takich kabaretowych treści, jaki powyżej przytoczyłem.
Przy nazwisku Mastalerka zastanawiam się, jaka czeka przyszłość
polskiej polityki? Czarno to widzę. Za młodu taka skorupka nasiąknęła
frustracją, na dojrzałość i starość trąci kompletną indolencją, impotencją.
Na nazwisko trzeba zapracować, zasłużyć. Jak stanie się
znaczne, ważne, otwiera każde drzwi. Podejrzewam, że jak Mastalerek będzie
dalej tak się starał, te drzwi będą przed nim zamykane. Ba, będą jak wahadłowe drzwi
w saloonie, gdy w nie wejdzie, będzie otrzymywał wzmiankowanymi w twarz.
Dzisiaj Mastalerek ma kłopoty z sensem, upada pod jego intelektualnym
ciężarem. Drzwi go tak uderzają, że nakrywa się nogami. W takim gra filmie i taką ma rolę. Nie zagrozi jego
gra ani Bogusławowi Lindzie, ani Bruce’owi Willisowi, którzy też bez konkursu są
angażowani do głównych ról. Dlatego, że mają nazwiska, a one na giełdzie profesji
są na samej górze. Mastalerek tymczasem leży pod drzwiami w saloonie, bo w
takiej występuje równoległości, alternatywie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz