piątek, 19 października 2012
Kustosze wolności
Igor Janke na swoim blogu ogłosił powstanie think tanku Instytut Wolności. Oprócz niego pod inicjatywą podpisało się dwóch innych. Postacie za dobrze nie znane, no, średnio - i to ze strony określonej opcji politycznej. Raczej w tym wypadku nie mamy do czynienia z większym spektrum ideowym, a bardzo określonym, bardzo zawężonym.
Wiadomo, że wolność nie opisana, a oddana w pacht samej sobie, jest dowolnością, swawolną wolnością. Czy Janke i dwóch pozostałych (Dariusz Gawin, Jan Ołdakowski) to takie samorzutne Dyzie wspólnej wolności? Pewnie tak by chcieli. Napiszę tak: każdy by chciał zarządzać wspólnym dobrem niematerialnym i to tak szczególnym, niż być w ramach wolności zarządzanym. Niemniej słowo wolność została zaanektowana przez kustoszy wolności. Czy ktoś słyszy w tych zdaniach jakiś zgrzyt dysonansu?
To i owo można usłyszeć, gdy czyta się oświadczenie. Mianowicie są wyznaczone dwa wektory, w kierunku których wolność ma być zarządzana - przypominam! jest to określone spektrum ideowe - jeden: polityka a biznes, a drugi: wychowanie ku życiu publicznemu. Karbem wolności, w ramach których mają zarządzać owi kustosze, jest kierat nowej komunikacji. Tak jest! Autorzy pomysłu nie są zadowoleni z jakości elit (politycznych), chcą wychowywać w ramach nowego myślenia w obszarze nowej komunikacji. Słowo "nowość" jest najczęściej używane. Autorzy wiedzą, co ta nowość miałaby znaczyć, a my niestety nie, bo nie siedzimy w głowach nauczycieli, głosicieli, kustoszy.
Czy w ten sposób jeden z autorów, właściciel Salon24, dystansuje się od "starości" swojej platformy blogerskiej, na której są promowane bardzo - ale to bardzo - konkretne wartości ideowe tyleż mające wspólnego z wolnością, co z ową postulowaną nowością. W każdym razie wolność będzie miała swoich kustoszy, papcie na tych rozległych powierzchniach jednego z podstawowych imponderabiliów będą zatem obowiązkowe. Idzie nowe!
A ja będę uparcie wracał do starego Gombrowicza, który podobny interes (pisany z dużej litery) trzech postaci opisał w "Transatlantyku". No, ale on to był prorok. Wróć - stare to określenie. Nowsze: geniusz. Wolność będzie miała swoich kustoszy. To jest prawdziwa nowość!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz