środa, 22 sierpnia 2012

Geniusz Ziobro



Ze Zbigniewem Ziobrą mam problem natury merytorycznej. Mianowicie: nie wiem, czy na konferencjach prasowych występuje w skeczu jako aktor z kabaretu "Solidarna Polska", czy z "Nasza Parafia".

Ten "polityk" twierdzi, że Platforma jest uwikłana w aferę Amber Gold.

Umysł iście Sherlocka Holmesa, albo Adriena Monka. Bo nie każdy by doszedł do takiego wniosku. Poprzez syna do ojca.

Michał Tusk na zlecenie pracował dla OLT Express, której właścicielem był Marcin P., znany jako Plichta. Michał jest synem Donalda, a starszy Tusk jest szefem PO, a zarazem rządu.

Dlatego to pozostali działacze tej partii są uwikłani w aferę Amber Gold.

Toż Ziobro powinien wykładać logikę i dialektykę na Harvardzie. Oczywiście najpierw powinien skończyć jakieś porządne szkoły i podciągnąć się w językach, ale katedra na Harvardzie winna być jego celem.

W ten sposób Polska straci tego wybitnego człowieka na rzecz uczelni amerykańskiej. Ale nie będzie to pierwsza, ani ostatnia strata ojczyzny. Marię Curie-Skłodowską też straciliśmy.

Trudno się mówi.

Na koniec tylko zapytam: W jakim ostatnio zakładzie zamkniętym bez klamek przebywa geniusz Ziobro?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz