niedziela, 14 kwietnia 2013

Lecha Kaczyńskiego biografia



Za miesiąc będziemy się emocjonować biografią polityczną Lecha Kaczyńskiego, gdy wreszcie ujrzy światło druku. Rzecz powstała pod "naukowym" kierunkiem Sławomira Cenckiewicza, skądinąd naukowca, który dał się poznać publikacją o Lechu Wałęsie. Cenckiewicz odkrył, iż pierwszy szef "S",  będąc dzieckiem sikał do chrzcielnicy.

Publikację naukową poprzedza broszura, która zachwala dzieło, iż to pierwsze takie ambitne przedsięwzięcie, "od tej pory plotki i domysły na temat różnych aspektów biografii Lecha Kaczyńskiego powinny ustąpić sprawdzonej wiedzy naukowej opartej na bogatej kwerendzie archiwalnej, relacjach świadków i przekazach rodzinnych. Takiej książki jeszcze nie było!"

Cenckiewicz już na ten temat udziela wywiadów. Dotarłem do jednego z nich, autor  z takim przekonaniem zachwala bohatera swojej pracy, iż można mieć wrażenie, że pisał ją na klęczkach.

Cenckiewicz aż kilkadziesiąt stron poświęcił roli Lecha Kaczyńskiego w strajkach sierpniowych '80. Przyszły prezydent był tak przewidujący, że zjawił się w Stoczni Gdańskiej przed grupą ekspertów Tadeusza Mazowieckiego, a nie wszedł w skład komisji ekspertów z powodu intrygi (skąd to znamy?). Był na terenie stoczni 24 godzin na dobę do końca strajku, zaliczył styropian na wznak.

Wychodzi na to, że naukowiec ma podobne zdanie o wielkości Lecha Kaczyńskiego, jak jego brat Jarosław. Był wielki i basta!

Dla tych, których nie nasyci biografia nieżyjącego prezydenta, mam pocieszenie. To pierwsza cześć tej kolubryny biograficznej obejmująca lata 1945 - 2005. Czyli bez prezydentury. Dlaczego pada rok 1945? Może dlatego, iż książka opowiada także o Jadwidze i Rajmundzie Kaczyńskich.

Cenckiewicz nic nie opowiada o konsultacji naukowej Jarosława Kaczyńskiego. A szkoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz