Znamy datę następnego expose i nie będzie ono w wykonaniu Donalda Tuska. 16 września wygłosi mowę następny premier, Leszek Miller. Tak dziwnie się składa, że nie znamy daty poprawkowego expose miłościwie nam panującego premiera Donalda Tuska, zdaje się, że przypadnie jako ostatniemu w kolejce. Przed nim wszak może być jeszcze jeden premier z expose Waldemar Pawlak. Mam nadzieję, że na tym lista się zakończy, chyba, że w proroczej epifanii Janusz Palikot siebie potraktuje jako premiera in spe.
Miller wyszedł także z oryginalnego pomysłu, aby expose wygłosić poza Sejmem. Staje się to polską specyfiką. Gmach przy Wiejskiej jest traktowany jako miejsce do retorycznej bijatyki, plemiona partyjne okładają się po czerepach słownymi maczugami. Następnie prezesi – już w randze premierów – przechodzą do swoich siedzib i wygłaszają górnolotne mowy. Zaczynają od niskiego krytykowania Tuska, łajania go za wszelkie zło, następnie przechodzą do górnolotnego: co Polakom i Polsce się należy. Owo „należy” są w stanie zrealizować tylko oni. Po czym przedstawiają program do realizacji.
Expose Millera pewnie równie będzie błyskotliwe, jak Kaczyńskiego. Kilka punktów expose już przeniknęło poprzez mało szczelną siedzibę partyjną. I tak: Miller chce sięgnąć do głębokich kieszeni najbogatszych, opodatkować krezusów 50% ich urobku. Czyli zabrać połowę. Miller ma też pomysł z VAT, aby rozliczać go na poczekaniu, z chwilą zapłaty za fakturę. A z bezrobociem wśród młodych chce walczyć w sposób godny socjalisty: „pakiet startowy dla młodego pokolenia na rynku pracy”. Co to znaczy, nie wiem. Może wręczenie pieniędzy na własny biznes: startuj i nie zawracaj starszym głowy.
Jacek Rostowski jeszcze nie policzył, ile kosztowałyby pomysły Kaczyńskiego, gdyby je wprowadzić w życie, będzie musiał następnie zająć się kosztami z expose Millera. Jak Miller zamierza przejąć władzę, nie wiadomo. Po coś to expose wygłosi, wszak to atrybut premiera. Wiemy już, jak zamierza przejąć władzę Kaczyński. Prezes PiS ujawnia to w rozmowie z „Wprost”: powołać rząd pozaparlamentarny.
Miller też wygłosi expose poza Sejmem. Czy tez powoła rząd pozaparlamentarny? Ale kim taki rząd będzie rządził? Może nie starczyć narodu dla Tuska, Kaczyńskiego i na dokładkę Millera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz